W tym wieku najbardziej fascynująca i zaciekła partia geopolitycznych szachów będzie się toczyć w Azji (i o Azję). Przypomina o tym książka Michaela Wesleya „Restless Continent”.
W Pekinie doszło do spotkania ministrów finansów Japonii i Chin. Oba kraje mają zacieśnić współpracę finansową i promować programy infrastrukturalne w Azji. W tle ocieplenia relacji pozostaje rywalizacja o wpływy w sąsiednich krajach, czego efektem są konkurujące ze sobą programy...
Według MFW PKB per capita w zniszczonym przez trzęsienie ziemi Nepalu wynosi 2376 dolarów (według siły nabywczej), co daje 159 miejsce na świecie. Dziś warto przeczytać także o Ukrainie w FT, o strategii greckiej w Telegraph, o konsolidacji firm państwowych w Chinach w agencji Reuters....
Wkrótce odbędą się walne zgromadzenia MFW i BŚ, ale najważniejsza wiadomość z dziedziny zarządzania ekonomicznego w skali globalnej pojawiła się już w ubiegłym miesiącu, kiedy Wielka Brytania, Niemcy, Francja i Włochy dołączyły do ponad 30 krajów jako członkowie-założyciele...
Chętnych do przyłączenia się do nowej instytucji finansowej, którą organizują Chiny nie brakuje. Akces do Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB) zgłosiło około 40 państw, w tym takie potęgi, jak Wielka Brytania, Niemcy, Francja i Włochy.
Dotąd nikt nie nazwałby włodarzy Hongkongu czy Singapuru azjatyckimi Robin Hoodami. Oba miasta zdobyły zasłużoną reputację miejsc z niskimi podatkami dochodowymi. 15 proc. w Hongkongu i 20 proc. w Singapurze. Ale to się może zmienić.
Koreańczycy masowo robią zakupy w zagranicznych sklepach internetowych. Wiele produktów lokalnych firm kosztuje na miejscu więcej niż te przeznaczone na eksport. Producenci i detaliści muszą się zmierzyć z falą odchodzących klientów.
Dla Chin i Indii rok 2015 będzie miał wielkie znaczenie. Oba te kraje od miesięcy ogłaszały plany reformatorskie. Teraz – gdy ceny ropy spadły poniżej 50 dolarów za baryłkę – znikną wymówki i trzeba będzie zacząć ich realizację.
Niektórzy nie mają przed sobą przyszłości. Taka perspektywa rzadko jednak dotyczyła większości państw Zachodu. Nawet w trakcie stagflacji w latach 70 nie byliśmy aż tak pesymistyczni.